Minecraft - Opowieści ze świata podstawowego !

Minecraft – komputerowa gra survivalowa o otwartym świecie stworzona przez Markusa Perssona i rozwijana przez Mojang Studios. Pozwala ona graczom na budowanie i niszczenie obiektów położonych w losowo generowanym świecie gry. Gracz może atakować napotkane istoty, zbierać surowce czy wytwarzać przedmioty.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Minecraft

Na początek wspomnę, że razem z synem i córką jesteśmy wielkimi fanami gry. Kiedyś wiedziałem, że przyjdzie mi się z tą grą zmierzyć. Dlatego zamiast czekać, aż koledzy/koleżanki w szkole pokażą moim pociechom tę gorszą stronę gry, np. rozgrywkę online, czy tzw pato-stream na YouTube – postanowiłem, że tę przygodę rozpoczniemy wspólnie. Teraz mam w domu dwóch kolekcjonerów klocków Lego z serii Minecraft, figurek i książek. Z czego na pewno największym kolekcjonerem jest mój syn. Teraz mieliśmy okazję dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont sprawdzić jak prezentuje się Minecraft w wersji komiksowej.

Ale zanim zaczniemy o komiksie to przy okazji wspomnę, co otrzymaliśmy jeszcze. Oto, co znaleźliśmy jeszcze w przesyłce z komiksem – małą zabawkę Squishme, która pomaga zmniejszyć napięcie emocjonalne i sprawia, że dziecko się relaksuje. Dzieciaki się zakochały, a ja teraz muszę pomagać im zebrać kolekcję. Chowajcie portfele – dzięki Egmont 😉

Od bloków do kadrów !

W komiksie „Opowieści ze świata podstawowego” znajdziemy aż sześć różnych historii ze świata Minecraft’a. Przeczytamy w nim między innymi historie o wiedźmie i rozbójniku – zajadłych wrogach, którzy znajdą wspólny język, czy o bezdusznej grieferce, której przyszło zapłacić za swoje czyny. Znalazło się tam również miejsce na historię o śwince, której bardzo zależało, żeby zdobyć pewną marchewkę. Każda z opowieści ma różnych autorów i grafików. Pytanie tylko, czy taka forma wyszła temu zbiorowi na dobre ?!

No właśnie mam wrażenie, że przez stworzenie zbioru krótkich historii ucierpiały one na tym fabularnie. W zasadzie po przeczytaniu wszystkich zaprezentowanych znalazłem tam z synem tylko jedną godną uwagi i trzymającą klimat Minecraft’a. Jest to „Opowieść świnki” i chyba tylko Stephen McCranie zrozumiał ten świat gry, bo zapewne sam w nią grał. Pozostałe krótkie historie nie utrzymały poziomu. Jako fani Minecraft poczuliśmy się trochę zawiedzeni. Naprawdę trzeba się postarać, abyśmy się tak poczuli.

Podsumowując.

Pomimo pięknego kredowego papieru na którym zbiór został wydany, same historie go nie obroniły. Oczywiście nie ma co ukrywać, że całość jest mocno infantylna i słaba graficznie. Jest taka w odbiorze dla mnie ale również dla mojego 9-latka. A jeśli on również ma takie odczucia to chyba coś poszło nie tak. Oczywiście jest mały wyjątek, który potwierdził, że Panu Stephen McCranie powinno się powierzyć napisanie całego komiksu w świecie Minecraft’a. Niestety nie ratuje on całości i na chwilę obecną cykl raczej nas nie skusił na kontynuację. Myślę, że zamiast inwestować w te historie lepiej kupić kolekcję podręczników dla gracza od Egmontu swojemu dziecku. U nas zdecydowanie udowodniły one swoją przydatność.