Słyszeliście kiedyś o „low-cost cosplay”?? Zasadniczo to…cosplay po najniższych kosztach, choć słowo „cosplay” zostaje tu użyte zdecydowanie na wyrost ale i tak chodzi o to by jak najwierniej oddać oryginał, chociaż na jednym zdjęciu. W każdym razie, nie jest to coś z czym by ktoś wystartował w konkursie cosplayu….czy w jakimkolwiek konkursie… Zarzuć na siebie prześcieradło i jesteś Kacprem – przyjaznym duszkiem! …chyba że akurat ktoś pomyli Ciebie z członkiem KKK…ok „duch” to może nie najlepszy pomysł.
Na internecie jest cała masa przykładów low-cos cosplayu, a na facebooku profil z dużą ilością zdjęć…głównie z Azji. Wszystko robione oczywiście bardziej dla jaj niż na poważnie.
Tak czy owak, ja w sobotę wybieram się na Infinity War i pomyślałem, że to fenomenalna okazja by pójść w przebraniu! Jeśli masz ochotę to rach ciach pach i też staniesz się Thanosem…albo Thanoską!
Na wstępie przyznam się – tak, wiem, że jakość zdjęć odbiega nieco od najwyższej jakości i nie do końca są to foty Kasi Tusk z makelifeeasier.pl – strony, którą całkiem przy okazji zareklamuję, absolutnie nie pod wpływem potężnej kwoty, która zasiliła moje konto bankowe.
Ale wróćmy do tematu!
Do stworzenia swojego narzędzia zagłady potrzebujemy:
- żółtej, lewej rękawicy kuchennej
- Kleju Kropelka
- 12 magnesów (najlepiej okrągłe)
- kolorowego papieru samoprzylepnego
- nożyczek i ołówka/długopisu
Na papierze w odpowiednim kolorze wyrysowujemy kółeczka i paski (odbierz z magnesów), które następnie nakleimy na magnesy z każdej strony, tak by były całe w kolorze.
Według mojego przepisu potrzebujesz: 6 magnesów w kolorze żółtym, 1x czerwony, 1x niebieski, 1x pomarańczowy, 1x fioletowy, 1x zielony.
Gdy już będą kolorowe, załóż rękawicę na łapę i kropelką delikatnie posmaruj żółte magnesy z jednej strony i poprzyklejaj na ręce w odpowiednim miejscu (jak wolisz…). Przytrzymaj i uważaj by nie posklejać sobie palców!
Gdy już skończysz, efekt końcowy powinien wyglądać tak:
Mi wyszło to bardzo blisko i Tobie również życzę takich rezultatów!
Ojciec nerd. Fan szeroko pojętej fantastyki. Od Gandaharu po Trylogię Thrawna. Entuzjasta machania mieczem świetlnym. Korposzczur.