IKEA Bygglek, czyli pudełka LEGO

Mikołaj za nami, przed nami gwiazdor i być może ktoś jeszcze szuka pomysłu na prezent dla dziecka czy dla siebie. O ciekawych zestawach LEGO pisaliśmy już nie raz. Tym razem od nas friendly reminder, że IKEA wypuściła we współpracy z LEGO serię Bygglek, składającą się głównie z pojemników.

Kupiliśmy i dokładnie przetestowaliśmy. Czy było warto?

Ja wziąłem na warsztat zestaw trzech małych pudełek, Hunter zaś największe pudło. Jak widać powyżej, można jeszcze kupić zestaw samych klocków jeśli ktoś czułby, że ma w domu ich ciągle za mało.

Zawartość w pudle IKEA

Po rozpakowaniu pudełek mamy…no pudełka. LEGO. Białe. Pierwsze spostrzeżenie jest takie, że nie da się ich połączyć trwale. Pokrywa nie doczepia się mocno do podstawy, ani też nie da się mocno uczepić jednego pudełka na drugie.

Początkowo mnie to zirytowało i uznałem za minus, bo myślałem że hipotetycznie mógłbym zbudować z tego solidną wieżę. Naprostwała mnie jednak żona, że w sumie to mają być POJEMNIKI, a nie duże klocki. Gdyby pokrywa mocno trzymała się podstawy to powiedzmy, że nie spełniałaby już tak dobrze swojej podstawowej funkcji. I w zasadzie to jest dla dziecka, więc ma to sens.

Można pudełka Bygglek połączyć ze sobą horyzontalnie za pomocą klocków LEGO, idealnie wówczas do siebie pudełka przylegają.

Pudełeczka mają miejsce na zamontowanie okien dzięki czemu mogą jako-tako udawać domek dla figurek.

Wewnątrz małych pudełek jest niewiele miejsca, w większej wersji rzecz jasna jest go więcej, choć moim zdaniem i tak mało zważywszy na to ile klocków LEGO może mieć dziecko w pokoju, więc nie liczcie na to że w tych pudełkach zmieszczą się wszystkie klocki latorośli. Ścianki są dosyć grube, a i konstrukcja spodu jest dziwna. Wydawać by się mogło, że można wymyślić coś prostszego z plastiku.

W celu przechowywania większych ilości LEGO i tak się pewnie na dłuższą metę przydadzą pudełka serii Samla.

Jak więc wypada seria Bygglek z IKEI? Ciekawy bajer dla dziecka, które może z tym nieco pokombinować, dobudować domki, zamki itp. Ewentualnie może być niebanalnym pudełeczkiem na różne precjoza, które dzieci lubią chomikować. Nie jest to coś co każdu fan LEGO MUSI mieć. U mojej Zosi się sprawdza, bo po matce po prostu uwielbia różnego rodzaju pudełeczka, ale wyobrażam sobie że dla kogoś to może być li tylko pojemnik. Na oficjalnej stronie LEGO co prawda znajdziecie bardziej różnorodne kolorystycznie pojemniki, ale na żadnym z nich nie da się niczego zbudować, co jest jednak zaletą wersji IKEA.

Świąteczny Vader…MUST HAVE!