Rękawica Nieskończoności

Rękawica Nieskończoności czy list miłosny ?!

Rękawica Nieskończoności, to jeden z najpotężniejszych artefaktów w uniwersum Marvela. Została stworzona po to, by przechowywać sześć klejnotów duszy zwanych również Klejnotami Nieskończoności. Dzięki połączeniu mocy wszystkich klejnotów, posiadacz rękawicy może zrobić absolutnie wszystko, co tylko chce. Klejnoty te zostały skradzione przez szalonego Thanosa od Starszych Wszechświata. Później Adam Warlock odebrał mu ją, ale Living Tribunal uznało, że wykorzystywanie wszystkich sześciu klejnotów jest zbyt niebezpieczne. Jednakże intrygi Thanosa doprowadziły do zniesienia tego prawa.

https://marvel.fandom.com

To zrozumiałe, że celem spotkania nad stołem w przypadku gier planszowych jest wypełnienie wieczoru dobrą zabawą. A tego mogą dostarczyć „mikrogry”. W początkach swojego hobby nabyłem „List miłosny” i nadal lubię go od czasu do czasu wyciągać i grać. Co więcej, ten tytuł ma za sobą tyle intensywnych partii, że musiałem kupić nową talię.

Nic więc dziwnego, że kiedy usłyszałem o „wersji Marvela”, oczy zaświeciły mi się na dwa sposoby:

  • Pierwszy – przecież to spełnienie marzeń, jako fana komiksu, zagrać w szybką grę z Thanosem 🙂
  • Drugi – to ciekawa re-implemenatacja tematyczna świetnej mechaniki gry karcianej.

Co nowego w stosunku do oryginału?

Podczas, gdy klasyczny „List Miłosny” zawiera tylko szesnaście kart do gry, wersja Marvela zwiększa tą liczbę. Gra zawiera 36 ładnie wykończonych kart, 9 plastikowych żetonów mocy, 2 plastikowe suwaki (do zaznaczania ran) i ładną płócienną torbę. Wszystko pomyślane tak, aby można było spakować i zabrać ze sobą w każdą podróż.

Nawet tak małą grę można wykonać solidnie.

Tematycznie, gra koncentruje się na epickiej bitwie superbohaterów z Thanosem i jego armią przyboczną. Grafika kart sprawiła mi wielką przyjemność, ponieważ utrzymana jest w komiksowym, old-schoolowym stylu, przyjaznym dla młodego gracza. Z tego też powodu, zalecany wiek 10+ na pudełku, sprowadza się bardziej do zasad, niż wyglądu tej pozycji. Próg wejścia jest tutaj zdecydowanie zawyżony. Istotną różnicą w stosunku do „Listu miłosnego” jest brak taktyki oszustwa. Znam wielu graczy, którzy odmawiają grania w gry oparte na takiej mechanice.

Rozgrywka.

Na początek trzeba wyjaśnić, że nie jest to po prostu przeróbka „Listu Miłosnego” (stąd zmiana nazwy). Oferuje także rozgrywkę opartą na jednej talii. Jeden gracz wcieli się w Thanosa. Będzie korzystał z talii, która zawiera trzynaście kart przedstawiających Szalonego Tytana, jego Czarny Zakon oraz (a jak!) Kamienie Nieskończoności o różnych poziomach mocy, oznaczonych dużą liczbą 1-7.

Równolegle pozostali gracze korzystają z talii bohaterów, zawierającej szesnaście kart przedstawiających szeroką gamę bohaterów Marvela o poziomach mocy od 1 do 6. Te poziomy mocy są kluczowe w starciach typu „walka”, a poziom mocy można zwiększyć za pomocą żetonu Mocy +2 (jeśli gracz go zdobył).

Obrażenia.

Każda strona ma określoną liczbę obrażeń, które może przyjąć (w zależności od liczby graczy). Jeśli któraś ze stron otrzyma maksymalną liczbę, przegrywa. Gracze-bohaterowie zawsze będą mieli maksymalnie dwie karty na ręce (brzmi znajomo?). Gracz będący złoczyńcą zaczyna z dwiema kartami i może mieć maksymalnie trzy karty w swojej turze.

Może się to wydawać niesprawiedliwe, ale wynika z zachowania równowagi rozgrywki. Podczas pierwszej gry byłem zdziwiony poziomami mocy przypisanym niektórym bohaterom. Ale zabieg taki służy sparowaniu bohaterów z działaniami, które pasują do ich cech. Jednocześnie weteran „Listu Miłosnego” spotka tu dobrze znane „twisty” z oryginału. Ale uwaga! Wyjątki są, więc jest ciekawie i inaczej. I właśnie to przyciąga do „Rękawicy Nieskończoności”.

Grafiki na kartach prezentują się zjawiskowo!

Po pierwsze, wszyscy gracze-bohaterowie pracują razem (nawet bez wiedzy na temat tego, co inni gracze mają do dyspozycji w ręce). W związku z tym nie ma „znokautowania” innych graczy, jak to było wcześniej (nie odpadamy z rundy). Bohaterowie grają jako drużyna (no raczej!), ponieważ Thanos zawsze zagrywa pierwszy w rundzie i ma więcej możliwości do dyspozycji. Jeśli karta bohatera przewyższa to, co zagrał Thanos, Szalony Tytan otrzymuje obrażenia i na odwrót.

„Jestem nieunikniony.”

„A ja jestem Iron Man.”

Thanos, Tony Stark, MCU Infinity War

Tak wygląda ogólny przebieg gry, ale zgodnie z tymi wytycznymi gra ma wbudowany naturalny zegar. Kiedy karty Thanosa są zagrywane i odkrywane, używane są karty Kamieni Nieskończoności. Bardzo przypominają one atrybuty innych złych kart, ale wzmocnione. Jeśli Thanos zagra i odkryje wszystkie sześć kart Kamienia Nieskończoności, „pstryka” palcami i…gra natychmiast się kończy. Warto więc uważnie obserwować wszystkie zagrane karty. Daje nam to wiedzę na temat tego, co jeszcze może znajdować się w taliach. Czyli trening w grach typu memory może się przydać 😉

Czy warto ?

Mechanika Kamieni Nieskończoności dostarcza coś, co wydawało mi się początkowo niepotrzebnie skomplikowaną odmianą „Listu Miłosnego”. Po przeszło 30 rozgrywkach uważam, że działa na jej korzyść. Kiedy gracz Thanos dobiera i zagrywa niektóre karty Kamieni Nieskończoności i zagrożenie zebrania wszystkich Kamieni jest blisko – bohaterowie mogą wstrząsnąć sytuacją indywidualnie. Wszystko to sprawia, że ​​zabawa kończy się w ciągu kilku minut, a nie godzin.

„Zignorowałem swoje przeznaczenie raz i nigdy więcej tego nie zrobię.”

Thanos, MCU Infinity War

Mam przyjaciół, którzy grają w Legendary: A Marvel Deck-Building Game. Gra oferuje bardzo grywalną rozgrywkę, pochodzącą z samej ilości oferowanych produktów (połączenia „keywords”, nowe scenariusze i masterminds). Ba! Sam w nią gram często 🙂 Jednak niektórzy gracze lubią doświadczenia, które oferują kompaktową, łatwą w konfiguracji zabawę, która nie zajmuje całego wieczoru. „Rękawica Nieskończoności: A Love Letter Game”, to właśnie taka idealna gra, którą można wyciągnąć podczas przerwy na kawę lub czekając na kolejne zajęcia na uczelni 🙂

Podsumowując.

Jako fan oryginału uważam, że koncepcja listu miłosnego jest wszechstronna. Tym bardziej jestem mile zaskoczony, jak ten aspekt został rozszerzony i dostosowany do motywu Marvela w sposób, który ma sens. Mechanika sprawia, że ​​ta wersja jest wyjątkowa i przyjemna z powodów innych, niż tylko gra, z której ewoluowała. Jest to gra, do której chętnie się wraca. To świetny tytuł zarówno dla doświadczonych, jak i niewtajemniczonych. Za niewielką kwotę otrzymujemy świetną, re-grywalną pozycję z odświeżoną mechaniką, wzbogaconą dodatkowo o wysokiej jakości komponenty.

Rękawica Nieskończoności
Kompaktowe opakowanie nie zajmuje zbyt wiele miejsca w bagażu.

Czy gra jest odpowiednia dla dzieci? Oczywiście, gra jest prosta i łatwa w wytłumaczeniu. Nadaje się idealnie na rodzinne granie. Uczy ona nasze pociechy nie tylko planowania, ale także wyboru odpowiedniej strategii mającej zaprowadzić do zwycięstwa.

Czy są treści kontrowersyjne? Brak.

Tytuł: Marvel: Rękawica Nieskończoności
Autor: Alexander Ortloff, Seiji Kanai
Ilustracje: Monica Helland
Wydawca: Rebel
Wiek: 10+ (za wysoki, 8+ poradzi sobie spokojnie)
Liczba graczy: 2-6 graczy
Czas: 15 minut (w mniejszym składzie, nawet 10 min.)

Rebelowi bardzo dziękujemy za zabawę! 🙂

rebel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *