Aeon's End

Aeon’s End czyli Hunter i Syn naparzają potwory!

Aeon’s End to kooperacyjna gra karciana oparta o mechanikę budowania talii, w której karty na żadnym etapie nie są tasowane, a zmienna kolejność tur graczy symuluje chaos bitwy.

Portal Games

Jako, że kochamy mechanikę deck-buldingu i gramy sporo w domu w Legendary: A Marvel Deck Building Game pomyślałem sobie, że fajnie by było pograć z młodym w coś podobnego do Legendary, ale w innym klimacie. Tu z pomocą przyszedł mi Darkmeeple i zaprosił mnie na partyjkę w Aeon’s End. Po pierwszym przegranym pojedynku z Królową Roju wiedziałem, że to jest to. Tutaj również mamy kooperacje, budowanie talii pojedynek z bossem, a wszytko to przyprawione klimatem fantasy. Szybko udało mi się zdobyć własny egzemplarz, potem wpadły w ręce mi kolejne dodatki i w końcu po wielu perturbacjach (tak, Portalowcy już wiedzą dobrze do czego piję) dotarła do nas wiecznie oczekiwana Wieczna Wojna !

Co znajdziemy w pudełku ?

Zawartość pudełka jest dosyć bogata i zamiast się rozpisywać wrzucę Wam kilka zdjęć.

Pozwólcie natomiast, że skupię się na samym wykonaniu. Jeśli chodzi o wykonanie i trwałość elementów, to raczej wygląda to solidnie. Ale wszyscy wiemy, że w grach tego typu bardzo ważna jest wypraska, ponieważ znacznie skraca ona przygotowanie gry. Niestety to, co otrzymaliśmy w pudełku, to kawałek kolorowego kartonu/wkładki. W dodatku w moim egzemplarzu już na dzień dobry był rozerwany. Ponieważ jakiś geniusz wpadł na pomysł wrzucenia wszystkich elementów na jedną stronę. Zakładam, że latając podczas transportu rozerwały kartonową wkładkę. Przypomnę może Wam jak wyglądała wkładka z wersji Kickstarter (zdjęcie poniżej), wszystko ładnie posegregowane, separatory, nic nie lata po pudełku. No szkoda, że nikt nie wpadł na ten pomysł w Portalu, bo tym samym uraczono nas w poprzednim wydaniu.

A jednak można, zrobić coś lepszego.

Przygotowanie do rozgrywki.

To ważna sprawa, bo bez dobrej wypraski i separatorów przygotowanie do gry zajmuje trochę czasu. Oczywiście po zakupie mamy tak podzielone karty, że do pierwszej rozgrywki przystąpimy bardzo szybko. Ale przygotowanie do kolejnych bez dobrej wypraski i separatorów zabierze nam od 15 do 25 minut czasu. Przygotowanie dzieli się na trzy fazy.

1. Przygotowanie Magów i Gravehold.

Na początku każdy z Was wybiera swoją kartę Maga i żeton kolejności. Następnie musicie utworzyć swoją talię początkową oraz dobierania, zgodnie z wytycznymi na arkuszu postaci. Dobieracie swoje bramy, które będą Wam służyć do rzucania waszych zaklęć. Zgodnie z instrukcją każdy z Magów zaczyna swą rozgrywkę z 10 punktami życia. Natomiast wskaźnik żywotności Gravehold ustawiamy na wartość 30.

2. Przygotowanie Nemezis.

Teraz powinniście wybrać swojego przeciwnika Nemezis, z którym przyjdzie Wam się zmierzyć. Przygotować go należy zgodnie z informacjami na arkuszu do gry.

3. Przygotowanie rynku zasobów.

Rynek zasobów składa się z kart, które będziecie mogli pozyskiwać podczas gry. Rynek zawsze składa się z dziewięciu takich stosów, a każdy z nich zawiera kilka kopii takiej samej karty. Możecie zdecydować się na losowy wybór zasobów biorących udział w grze. Tutaj z pomocą przyjdą Wam karty modyfikatorów lub wybrać samemu karty, z których będziecie korzystać. W sklepie Google Play znajdziecie również darmowe aplikacje, które Wam pomogą przygotować rynek zasobów. Polecić Wam mogę „Aeon’s End Assistant” z którego sam korzystam.

Jak wygląda rozgrywka ?

Ponieważ w grze wprowadzono zmienną kolejność tur wyznaczaną przez talię tur. Na początku gry po zakończeniu tury gracza lub Nemezis, należny dobrać kartę z talii tur, aby wyznaczyć, do kogo będzie należała kolejna tura. Rozgrywka dzieli się na tury graczy i Nemesis. Poniżej postaram się w skrócie opisać Wam ich przebieg.

Tura gracza.

Podczas której aktywujecie zaklęcia, przygotowujecie je, wzmacniacie i otwieracie swoje bramy, pozyskujecie karty z rynku zasobów itp. Dzieli się ona na trzy fazy: aktywacji, głównej i dobierania. Szczegółowo są wszystkie są one dobrze opisane w instrukcji w pudełku znajdziecie również karty pomocy które w skrócie je opisują.

Tura Nemezis.

Dzieli się ona na dwie części. Fazę główną podczas której rozpatrujecie efekty na znajdujących się w grze kartach Popleczników i Mocy, w takiej kolejności jak zostały zagrane. Kolejna faza to faza dobierania podczas której dobieracie kartę z talii Nemezis.

Koniec gry.

Następuje w sytuacji, gdy zostaną spełnione warunki zwycięstwa lub porażki i wtedy rozgrywka dobiega końca.

Gracze zwyciężają, gdy dowolny z poniższych warunków zostanie wypełniony:

  • Talia Nemezis została wyczerpana, a w grze nie znajdują się żadni Poplecznicy ani Moce.
  • poziom życia Nemezis spadnie do 0.

Gracze przegrywają, gdy dowolny z poniższych warunków zostanie spełniony:

  • Wszyscy gracze zostali wyczerpani (mają 0 życia).
  • Żywotność Gravehold spadnie do 0.

Ponadto, każde z Nemezis może wprowadzić unikalny warunek zwycięstwa opisany na jego arkuszu, który spowoduje, że gracze natychmiast przegrywają po jego spełnieniu.

Podsumowując.

Za co kochamy w domu grę Aeon’s End ? Przede wszystkim za to, że jest grą kooperacyjną. Dzięki niej mogę bez negatywnej interakcji na spokojnie grać z domownikami. Przy okazji najmłodsi uczą się współpracy zespołowej. Podoba nam się, że każda wygrana, to wygrana dosłownie o włos. Przekonał się o tym Dziku podczas naszej dwuosobowej rozgrywki, kiedy to już pod sam koniec był spocony jak mysz uciekająca przed wygłodniałym kotem. Po za tym gra oferuje dosyć sporą dynamikę, szczególnie w rozgrywce 2 osobowej. Choć i w pozostałych wariantach jej nie brakuje, pod warunkiem, że nie gracie z jakimiś marudami. Wariant solo sprawdza się również bardzo dobrze – dzięki temu mogę pograć nawet wtedy, kiedy nikt nie ma na to ochoty. Mechanizm deck-buildingu, to z mojego punktu widzenia kolejny plus. Wprowadzone rozwiązanie nietasowania talii wprowadza fajny element kontroli nad losowością. No i regrywaloność, za każdym razem czeka nas inna przygoda, a jak połączymy ją z dodatkami i wcześniejszym wydaniem to grania mamy dosyć sporo.

Oprawa graficzna gry (niektórzy twierdzą, że jest dość uboga mało klimatyczna) z mojego punktu widzenia jest dobrze zbalansowana i nie ocieka jakąś brutalnością. Dzięki temu swobodnie mogę grać z moim 9 latkiem. Duży minus od mnie tylko za wypraskę, a raczej jej brak.

Polecam !!!

Czy polecam grę Aeon’s End ? Tak polecam, ponieważ jest to bardzo dobra gra. Muszę Was jednak ostrzec, kupując jedną z dwóch dostępnych podstawowych wersji gry na pewno na tym nie skończycie. Potem będzie mata do gry, dodatki i cała reszta, bo ta gra wciąga 😉

Czy gra jest odpowiednia dla dzieci? Na spokojnie do gry możecie przystąpić już z 8-9 latkiem, który już zapewne od małego gra w gorsze rzeczy na tablecie i komputerze.

Czy są treści kontrowersyjne? Nie.

Tytuł: Aeon’s End Wieczna Wojna
Autor: Kevin Riley
Ilustracje: Gong Studios, Stephanie Gustafsson, Scott Hartman, Daniel Solis
Wydawca: Portal Games
Wiek: 14+
Liczba graczy: 1 – 4 graczy
Czas: ok. 60 minut

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *