Gry fabularne – czyli gra towarzyska oparta na narracji, w której gracze (od jednego do kilku) wcielają się w role fikcyjnych postaci. Cała rozgrywka toczy się zazwyczaj w fikcyjnym świecie, istniejącym tylko w wyobraźni grających. Jej celem na ogół jest rozegranie gry według zaplanowanego scenariusza i osiągnięcie umownie określonych lub indywidualnych celów, przy zachowaniu wybranego zestawu reguł, zwanego mechaniką gry.
Zastanawialiście się kiedyś, czy można z 6-7 latkami grać w gry fabularne oparte na wyobraźni ?!
Przyznam się Wam, że się nad tym tematem długo zastanawiałem. Jako wieloletni fan grania w gry fabularne, miałem z tym na początku problem. Trudno było mi sobie wyobrazić granie z dziećmi – przecież nie zagram z nimi w moje ukochane tytuły jak Warhammera RPG, Cyberpunka 2077 czy Zew Cthulhu 🙂 A potem urodziły się moje własne prywatne… musiałem pomyśleć jak zrobić coś, co wydawało się niewyobrażalne – nauczyć grać dzieci w gry fabularne…
Mechanika.
Jak idealnie wprowadzić nasze dzieci w świat gier fabularnych? Myślę, że na początek powinniśmy zacząć od wyboru mechaniki systemu. Musi być ona na tyle łatwa, aby nie sprawiła im problemu w zależności od wieku naszych pociech (przy założeniu, czy nasze pociechy potrafią czytać, dodawaj i odejmować cyfry). Dodatkowo musi być uniwersalna i nie poosiadać domyślnego świata gry oraz konwencji. Jest kilkanaście takich mechanik, a ja wybrałem z mojego punktu widzenia najlepszą z nich w dodatku zupełnie darmową.
FUDGE (ang. Freeform Useful Do-it-yourself Gaming Engine) – uniwersalny system (mechanika) gier fabularnych, stworzony przez Steffana O’Sullivana. Mechanika tego systemy charakteryzuje się tym, że nie używa współczynników liczbowych dla określania statystyki bohaterów. Zamiast tego stosuje się w nim następujące wartości opisowe: wspaniały, bardzo dobry, dobry, przeciętny, słaby, bardzo słaby, fatalny. Testy są uproszczone, a rozstrzyga się je za pomocą rzutu kośćmi FUDGE. Są to sześciany posiadające na dwóch ściankach znak „+”, na dwóch „-” i na dwóch „0” (lub puste ścianki). Dzięki prostocie i szkicowości zasad, system można łatwo zmodyfikować i dostosować do każdej konwencji.
Świat i konwencja gry.
Jak już mamy system (mechanikę gry), to zastanówmy się nad doborem świata i realiów gry oraz konwencji. W moim przypadku sprawa dotyczy dwóch siedmiolatków i mam wrażenie, że staje się ona dziecinie prosta. Wystarczy zastanowić się, jakie bajki, książki może filmy lubią. Podobnie może być z dziećmi starszymi, ale te pewnie będą bardziej wymagające. Problem z jakim możecie się jedynie borykać, to czy wy też w nich dobrze się czujecie.
Ja odnalazłem dwie takie bajki, które chętnie adoptowałem do wybranej mechaniki, ponieważ sam oglądając je dobrze się bawię:
Małe królestwo Bena i Holly – brytyjski serial animowany, który został stworzony przez twórców serialu Świnka Peppa. Serial opowiada o przygodach wróżki – księżniczki Holly i jej przyjaciela elfa Bena, którzy mieszkają w zaczarowanym królestwie. Wyróżnia się tym, że nie tylko trafia do małego, jest też dużo smaczków i mrugnięć okiem do dużego widza. Serial dostarcza nam też sporą ilość postaci, które przydadzą się podczas tworzenia przygód (mój typ – niania Śliwka). Dosłownie wystarczy nam jeden odcinek, aby stworzyć scenariusz do naszej gry.
Zima Muminków – opowieść o zimie, w czasie której Muminek obudził się i nie mógł znów zasnąć. Pozostawiony sam sobie musi nauczyć się reguł rządzących zimą. Absolutnie na czasie w chwili obecnej, czyli zimowo-świąteczna przygoda w krainie muminków. Tu również scenariusz na przygodę pisze się sam, biorąc pod uwagę bogactwo świata Muminków.
Kończąc.
Okazuje się, że nie jest to takie trudne jak myślałem. Wystarczyło trochę poszperać i wszystko okazuje się łatwiejsze niż wyglądało. Tym krótkim wpisem chcę Was zachęcić do spróbowania samemu, a może już próbowaliście? Jeżeli tak, to proszę Was, podzielcie się swoimi uwagami w tym temacie w komentarzach. Jak było i czy udało Wam się jakoś swoją pasję do gier fabularnych przenieść na swoje pociechy. Podrzućcie jakieś tytuły – może czegoś nie znam? Pozdrawiam Hunter!
Nałogowy gracz komputerowy, fan gier fabularnych i planszowych, mol książkowy oraz fan komiksów Marvel’a, DC. Szczęśliwy Ojciec 🙂 po prostu NERD