Ofensywa komiskowa Egmont na 2020 to nie wyłącznie Marvel i DC. Klub Świata Komiksu uraczył nas bardzo ciekawymi pozycjami. Komisky dla młodszych czytelników kiedys kojarzone z infantylnością, dziś zaskakują dojrzałym podejściem do młodego czytelnika. Oferują ciekawe historie, często w universach dobrze znanym dorosłym odbiorcom. Zwróćcie na nie uwagę, bo warto!
- Pamiętniki Wisienki. Skamieniałe zoo. Tom 1.
Wisienka uwielbia czytać powieści, komiksy i magazyny naukowe. Lubi obserwować ludzi i zapisywać swoje przemyślenia w pamiętniku. Wisieńka ma nietypowe marzenie jak na dzisiejsze czasy – chce zostać pisarką. Jest bystra i uważna. Z pomocą swoich przyjaciółek stara się rozwikłać tajemnicę człowieka pochlapanego kolorowymi farbami.
Pamiętniki Wisienki to komiks dla dzieci, który odniósł wielki sukces we Francji i zdobył Nagrodę Młodzieży na Międzynarodowym Festiwalu Komiksów w Angouleme w 2014 r. I szczerze mówiąc – nie dziwię się. To świetnie narysowana pozycja, mieszająca konwencje klasycznego komiksu z elementami literatury dziecięcej. Opowieść pełna ciepła o tym co w życiu najważniejsze – rodzina, przyjaciele (których nigdy za mało) oraz dążenie do spełnienia swoich marzeń. W tej pozycji czuć beztroskę, ale nie bez cienia morału. Filip i tata serdecznie polecają!
- Yakari. Tajemnica Małego Pioruna.
Yakari codziennie szaleje na swoim niewielkim mustangu Małym Piorunie, który z dnia na dzień staje się coraz szybszy. Jednak pewnego ranka chłopiec nie zastaje konika w plemiennym stadzie… Co się stało? Gdzie się podział wierny przyjaciel? Mały piorun dostał tajemnicze wezwanie i musiał podążyć do odległej krainy, gdzie czekają go niebezpieczne próby.
Yakari to francuski komiks, jego kreska przywołuje na myśl historie o kowboju imieniem Lucky Luke. Historia skupia sie na małym wierzchowcu, który musi wypełnić swoje przeznaczenie. Jego indiański przyjaciel stara się go odnaleźć i wesprzeć. To prostolinijna historia o pokonywaniu swoich barier i sile przyjaźni. Ja poczułem mały „powrót do przeszłości” podczas lektury Yakari. Filip zachwycony – to jego faworyt! To świetna pozycja na wprowadzenie młodego czytelnika w świat klasycznego komiksu przygodowego. Temat indian zawsze będzie chwytliwy dla dzieci i w tym tkwi siła Yakari. Morał obowiązkowy na koniec historii.
- Czwórka z Baker Street. Sieroty z Londynu. Tom 4
Londyn 1891 roku. Sherlock Holmes nie żyje! Przynajmniej tak podają brytyjskie gazety… Partyzanci z Baker Street wstrząśnięci nagłym wydarzeniem, nie są w stanie nad sobą zapanować. Dochodzi do kłótni, po której każdy z młodych przyjaciół idzie w swoją stronę. Pozbawieni wsparcia dawnego mentora sami będą musieli zmierzyć się z niebezpieczeństwami i pułapkami jakie czyhają w obskurnych dzielnicach Londynu…
Czwórka z Baker Street to świetna historia detektywistyczna. Smaczku dodaje fakt, że dzieje się ona w świecie Sherlocka Holmes’a, bez udziału najsłynniejszego detektywa. W zamian dostajemy grupę rezolutnych dzieci, w których został zaszczepiony duch zagadek. Musza oni stawić czoło konsekwencjom rozwiązanych śledztw. A jest nierzadko brawurowo i niebezpiecznie. Na stronach komiksu świetnie jest sportretowany XIX-wieczny Londyn, pokazane są różnice klasowe i społeczne. Nie traci on jednak ducha detektywistycznej opowieści dla młodego czytelnika. Wartka akcja, nagłe zwroty prowadzą do jednej konkluzji – osobno jesteśmy słabi, razem możemy rozwiązać każdą sprawę, nawet pomimo braku Sherlocka Holmes’a. Z niecierpliwościa czekamy z Filipem na kolejne odsłony przygód Czwórki z Baker Street!
Serdecznie dziękujemy za zaufanie! Egzemplarzami recenzenckimi obdarzył nas:
Tata Filipa, geek, komiksomaniak i planszowy świr. Zagram zawsze, przeczytam wszystko.