Esport Manager to gra, w której masz niepowtarzalną możliwość wcielenia się w menadżera drużyny… e-sportowej! Czy zdołasz zatrudnić odpowiednich trenerów oraz najlepszych zawodników i zdobyć puchar? Zobacz, jak to jest zarządzać drużyną coraz bardziej popularnego na świecie e-sportu.

Jeszcze nie wiecie, ale kocham kompaktowe gry karciane. A dzisiaj mam dla Was coś specjalnego – grę „Esport Manager”, której autorem jest Pan Michał Jagodziński, a całość zilustrował Jarosław Wajs. Brzmi znajomo ?! Oczywiście, jest to ten sam duet który zmieścił Marsa w mojej kieszeni.

I może pamiętacie jak sprytnie podsunąłem Dzikowi kompaktową grę Pocket Mars? Jeżeli nie, to zapraszam Was do sprawdzenia czy Dziku ma również Marsa w kieszeni http://nerdads.pl/czy-masz-marsa-w-kieszeni/

Wracając do wyżej wymienionego Esport Manager’a, jest to gra jedyna w swoim rodzaju. Czegoś podobnego jeszcze nie widziałem. Pierwsza taka mała gra, która pozwoliła mi się wcielić w menadżera drużyny e-sportowej, gdzie z pomocą zakontraktowanych zawodników będę próbował podbić świat gier komputerowych.

“Czy jesteście gotowi, aby stworzyć drużynę, która przejdzie do historii? Zostać najlepszym menadżerem esportowym! Trenować swoich podopiecznych, grzać się w cieple reflektorów i zostań legendą! Pamiętajcie jednak, Wasi przeciwnicy marzą o tym samym!“

Co znajdziemy w pudełku ?

We wnętrzu pudełka znajdziemy 18 kart przedstawiających zawodników i trenerów, 4 karty zespołów, 3 karty specjalne oraz 30 kart akcji. Wszystkie karty wykonane są bardzo solidnie i czytelnie. Grafiki na kartach doskonale wprowadzają nas w świat gry, oddają również w humorystyczny sposób klimat świata e-sportu.

       

W pudełku znajdziemy również żetony oznaczające pieniądze (20 sztuk) oraz znaczniki prestiżu (4 sztuki). Nie martwcie się, są wykonane z tektury i raczej nie powinny ulec zniszczeniu podczas rozgrywek.

Muszę też wspomnieć o świetnie wykonanym pudełku do gry, zresztą podobnie jak w Pocket Marsie. Jest ono bardzo kompaktowe, dzięki czemu możemy zabierać je wszędzie. W środku pudełko jest przedzielone na dwie części: w jednej trzymam karty a w drugiej żetony, które warto umieścić w woreczku aby nam nie latały wszędzie.

No i na koniec instrukcja, jak dla mnie wzór do naśladowania krótka i zrozumiała nawet dla tych co zaczynają swoją przygodę z grami karcianymi.

Jak wygląda rozgrywka ?

Tutaj mam dla Was bardzo przystępny wizualny materiał przygotowany przez ESL Polska. Dowiecie się z tego materiału dosłownie wszystkiego o samej rozgrywce. Po obejrzeniu tego nawet nie będziecie musieli zaglądać do instrukcji. No i wszyscy gracze komputerowi skojarzą zapewne od razu czym jest skrót ESL (Międzynarodowa liga gier komputerowych, która powstała w 2000 roku w Niemczech. Rozgrywki ligi ESL organizowane są obecnie w blisko 30 krajach świata.)

Podsumowując.

Muszę przyznać, że autorzy skradli ponownie moje nerdowskie serce i Esport Manager powędrował na top moich ulubionych tytułów. Ponownie kompaktowa gra oferuje mi niezliczoną ilość kombinacji i taktyk. W zasadzie czegoś takiego oczekuje się przy dużych tytułach i tutaj wielki plus dla autora mechaniki (czapki z głów). Każdy ruch musiałem planować z wyprzedzeniem, by ochronić swoją drużynę przed niecnymi zagrywkami moich przeciwników. Gra doskonale się skaluje w zależności od ilości graczy. Jest ona świetnym prezentem dla komputerowych maniaków oraz  stanowi dobrą wymówkę, aby odciągnąć ich chociaż na chwilę od monitora. Kończąc to krótkie podsumowanie dodam tylko od siebie jeszcze „Ojcowie Nerdowie polecają !!!”

Czy gra jest odpowiednia dla dzieci? Moja 7 letnia ekipa bawi się przy niej świetnie, ale ze względu na mechanikę musiałem im trochę pomagać lub grać wspólnie z nimi. Zdecydowanie polecam grupie 12+.

Czy są treści kontrowersyjne? Brak.

• Tytuł: Esport Manager
• Autor: Michał Jagodziński
  
• Ilustracje: Jarosław Wajs
• Wydawca: ThisTroy Games
• Wiek: 12+
• Liczba graczy: 2-4
• Czas: ok 20 minut

Polecam Wam również oficjalną stronę wydawcy https://thistroy.pl/ – znajdziecie tam również inne tytuły które mogą Was zainteresować. Ja tam zaglądam i coś czuję, że moja lepsza połowa na koniec miesiąca będzie zastanawiać się skąd ta dziura w budżecie domowym 🙂 (kochanie mam nadzieję, że tego nie czytasz).

Oficjalny sklep wydawcy: https://thistroy.pl/sklep/

Serdecznie dziękujemy! Egzemplarzem recenzenckim wsparło nas: