Koniec XXIII wieku. Na obrzeżach Federacji Galaktycznej oraz Unii Systemów Niezależnych dochodzi do serii tajemniczych ataków. W krótkim czasie kolejne miejsca są masowo unicestwiane przez wrogie floty. Najeźdźca znacznie przewyższa technologią wszystkie rasy zamieszkujące galaktykę, ale jednocześnie jego taktyka jest pozbawiona sensu. Nie zajmuje podbitych sektorów. Nie ograbia ich. Po prostu niszczy wszystko, co stanie mu na drodze niczym bezmyślna maszyna. Federacja Galaktyczna, chcąc rozwikłać tę zagadkę, wykupuje usługi grupy najemników posiadających unikalny statek Dark Hurricane oraz zawiązuje kilka kruchych sojuszy. Nikt jednak nie przypuszcza, jak zatrważającą przeszłość kryje w sobie przeciwnik.
Piekło Kosmosu – opis autora.
Jeszcze nigdy nie pisałem o książce na naszym blogu. Dziwne, ponieważ bardzo lubię czytać książki, a wielkości mojego księgozbioru mogłaby zapewne pozazdrościć mi nie jedna biblioteka. Jak bardzo lubię je czytać o tym możecie się sami przekonać wbijając na mój profil Ista @samotnia_huntera 🙂 Dobra – wracając do tematu – jakiś czas temu zwrócił się do nas Artur Tojza z pytaniem, czy nie chcemy przeczytać jego książki. Od słowa do słowa okazało się, że więcej nas łączy niż dzieli. Oboje uwielbiamy i wychowaliśmy się na „Ekspedycji” Bogusława Polcha oraz dosyć sporo czasu zmarnowaliśmy czasu na serwisie OGame. Zapewne, gdyby mieszkał w okolicy, to już byśmy razem grali w planszowe Twilight Imperium.
Nie widziałem innej możliwości – musiałem przeczytać jego książkę nawet, jeśli miałoby mi to sprawić ból. Ponieważ jest to pierwsza książka elektroniczna, którą przeczytałem i była wydana w Self Publishing, jako e-book. Tak, jestem jednym z tych, co nie lubią czytać książek na ekranie. Teraz już wiem, że warto było. Dawno nie czytałem tak dobrej space opery. Oczywiście nie stałem się dzięki temu fanem e-booków, ale fanem twórczości Artura jak najbardziej.
Książka napisana z pasją…
Czasami mam tak, że czytam jakąś książkę i czuję, że autor jest wyrobnikiem i nie ma w jego stylu ani drobinki pasji. Inaczej jest w przypadku „Piekło Kosmosu„. Tutaj już od pierwszych stron da się wyczuć, że autor kocha swój świat. Książka ma wszystko, co uwielbiam a zacząć można od dobrze poprowadzonej fabuły, opatrznej sporą ilością wydarzeń, które ułatwiły mi poznanie bohaterów. Pomimo wielu postaci, jakie przyszło mi poznać podczas lektury to wiem, że załoga statku Dark Hurricane gra w tej powieści główną rolę. Pokochałem ją równie mocno, jak załogę z serialu Firefly. Zauważyłem jeszcze jeden szczegół i chyba recenzenci już o tym pisali, że autor bardzo umiejętnie wprowadzał do powieści nowe postacie. Równie skutecznie pozbywał się tych, które mu nie były potrzebne. Na całe szczęście nie robił tego w stylu George R. R. Martina, ale przyznam – emocji przy tym mi nie żałował. Bardzo spodobało mi się to podejście. Musicie mi uwierzyć na słowo, fabuła książki zatrzęsie Wami nie raz 🙂
Podsumowując Piekło Kosmosu.
Ponieważ nie lubię (to za małe słowo, ja ich nienawidzę) spojlerów – przechodzę do podsumowania moich kilku słów zachwytu. „Piekło Kosmosu” jest to książka, która trzymała mnie w napięciu od pierwszej strony. Tajemnicza flota okrętów pojawiająca się jak duch i niszcząca wszystko na swojej drodze… coś pięknego. Zastanawiam się tylko, czy aby na pewno to jest największy wróg? Jeśli tak ma wyglądać otwarcie trylogii Hellspace, to ja to kupuję w całości. Pierwsza część doskonale wprowadza czytelnika w świat wykreowany przez autora. Nie tylko pozostawiła mnie z dużym niedosytem, ale również wieloma pytaniami. Dzięki Artur! Mam nadzieję, że szybko napiszesz kolejną cześć, bo ja już chcę ją przeczytać 🙂
Na koniec muszę pogratulować również świetnego, jak nie doskonałego zredagowania książki. Życzę autorowi i sobie, aby książkę udało się wydać w wersji papierowej. Przypomnę również pewną historię mojego innego ulubionego autora Hugh Howey’a. Dlaczego?! Właśnie dlatego, że przypomina mi ona trochę tą Artura. Howey również swoją przygodę rozpoczynał od e-booków i dobrego kontaktu z fanami. Dziś jego książka „Silos”, to jedna z najlepszych książek science-fiction, a prawa do nakręcenia filmu na podstawie książki kupił sam Ridley Scott. Jeśli chociaż trochę obudziłem w Was zainteresowanie książką Artura, to zapraszam Was do zajrzenia na serwis wattpad, gdzie możecie zapoznać się z demem książki lub empiku , gdzie książkę możecie zakupić.
Info
- Tytuł: Piekło Kosmosu
- Scenariusz: Artur Tojza
- Wydawca: Self Publishing Artur Tojza
- Data wydania w Polsce: 20.08.2021
- Cykl: Hellspace (tom 1)
- Seria: Uniwersum Hellspace
Serdecznie dziękujemy! Egzemplarzem recenzenckim wsparło nas wydawnictwo Self Publishing Artur Tojza
Nałogowy gracz komputerowy, fan gier fabularnych i planszowych, mol książkowy oraz fan komiksów Marvel’a, DC. Szczęśliwy Ojciec 🙂 po prostu NERD