Umarł król, nie żyje król?

Ja to zawsze miałem problem z grą „7 Cudów Świata”. O ile na GeekON miałem okazje pograć, poczuć klimat fajnego draftu, to w domu jakoś nie „pykało”. A jesteśmy ograną rodziną, testujemy tytuły na różnym poziomie zaawansowania. Dlaczego tak się dzieje więc z Siedmioma Cudami, że jest opór materii?

Substytut draftu przyniosło nam Suhi Go, nie bez kozery nazywane „Mini Siedem Cudów” (sic!). Jednak jest to gra, która wyczerpuje w końcu swój potencjał i ląduje na półce jako niezobowiązujący filler. I dobrze! To świetna pozycja. Doszliśmy do wniosku, że jeśli posiadamy klasyczną wersję, to nie ma co inwestować w wersję party – to samo, tylko więcej.

Jednak ciągle w głowie kołatała myśl, że może jednak 7 Cudów wejdzie na nasz stół. Przecież tam jest tyle zależności, tyle możliwości i tyle…. ikongrafii! To zabija ten tytuł na etapie tłumaczenia. I to nie tylko moja opinia, bo już kiedyś Geek Factor powiedział, że grę uwielbia, ale nie potrafi jej wytłumaczyć.

Jest jeszcze Hadara, o której wiele dobrego słyszałem, zwłaszcza o drafcie z twistem. Nie graliśmy, ale jest na radarze. Klimat równie fajny, ale setup przyjaźniejszy. Sprawdzimy na pewno i damy Wam znać.

Wtem – gruchnęło! Foxgames wydaje polską wersje kickstarterowego hitu. Nowy Wspaniały Świat ujrzał światło dzienne 8 maja 2020, od razu z dodatkiem kampanijnym. Ale o co w tym wszystkim chodzi? Dice Tower rozpływa się w pochwałach. Ogłoszono detronizację „7 Cudów Świata”!

To szansa dla mnie! To szansa dla mojej rodziny grać w bardziej zaawansowany draft. Czy rzeczywiście tak jest? Spoiler alert!

Tak!

„Nowy Wspaniały Świat” to ciekawy draft z intuicyjną instrukcją obsługi już podczas pierwszej rozgrywki. Coś czego brakuje 7 cudom świata. To nie sztuka być super zaznajomionym z mechaniką po kilku partiach. Tą metodą można opanować i „Wojnę o Pierścień” do perfekcji. Sęk w tym, aby już na wstępie „objąć ramieniem” zieloniutkiego współgracza i oswoić go z zasadami, które właściwie same się dzieją.

„W rundach 4 partia mieści do pięciu głów.

Próg wejścia zawyżony znów,

Bo spokojnie młodszy gracz poradzi sobie tu.

A zaczynasz od 7 kart na start,

Kiedy w pierwszym etapie skończysz draft,

Ruszasz do drugiego planować swój świat.

Tu decyduj rozważnie, konstruuj sprawnie

Albo zbieraj profit z tego co odpadnie.

Następnie będziesz po kolei dokładnie

Zasoby produkować, premie za przewagi kolekcjonować

I konstrukcji budowlę finalizować.

Tak do końca czwartej rundy rozgrywkę prowadź.”

Proste, aż się samo rymuje. Gra ma zasady na poziomie instrukcji ciut prostszej od tej do Na Skrzydłach. Trzeba zwracać uwagę na to co chcemy już pozyskać, a co zostawić do zbudowania, 5 zasobów nie przyprawia o ból w głowy. Feeling zupełnie inny od tego podczas pierwszej partii w „7 Cudów Świata”. Właściwie podczas „pierwszego kółeczka” w startowej rundzie już wszystko wiadomo.

Niezbadane zostanie to – jak nam pójdzie, ponieważ jest masa kart. Różnych kart – od tych mocnych punktowo, ale trudnych do zbudowania po karty prostsze, ale dające mniej zasobów. Musimy sobie zrobić bilans zysków i strat.

I to jest fantastyczne! Z przyjemnością obserwuję jak Filip waży w rękach karty, myśląc co zrobić – co mu się bardziej opłaca. Czasami ta gra jest przyjemna sama w sobie podczas produkowania zasobów. To miłe uczucie obserwować jak twoje imperium rośnie i przynosi kolejne profity. Są różne możliwości zdobywania punktów, ale one nie PRZYTŁACZAJĄ jak w „7 Cudach Świata”.

I nie zrozumcie mnie źle – 7 cudów to świetna gra. Uważam tylko, że targetowanie jej familijnie jest odrobinę przestrzelone. To nie jest „mindbreaker”, ale niestety mnogość wspomnianych wcześniej ikonek, zależności związanych z punktowaniem konkretnych setów kart, itp wywołuje u niedzielnego gracza rozszerzenie źrenic do granic możliwości, a potem zniechęcenie, bo i tak tego nie zapamięta. A to nie sztuka grać z nosem w instrukcji.

Nowy Wspaniały Świat nie ma tego problemu, klarowność i przejrzystość zasad, płynna rozgrywka pozycjonują ten tytuł w niezagospodarowanej dotąd niszy gier z draftem next family level. 🙂

Czy wspomniałem o stronie wizualnej? Nie? To pooglądajcie sobie zdjęcia, mówią same za siebie!

„Graficznie i mechanicznie ten tytuł wymiata,

A więc zapraszamy Was do Nowego Wspaniałego Świata.

To absolutna rekomendacja by Filip i Nerd Tata.” 🙂

Czy gra jest odpowiednia dla dzieci? Na spokojnie do gry możecie przystąpić już z 9-10 latkiem, który już zapewne dobrze liczy i potrafi decydować co jest mu bardziej przydatne do zwycięstwa. Gra uczy decyzyjności, podejmowania wyborów i co najważniejsze nie ma przestojów.

Czy są treści kontrowersyjne? Nie. Na kratach są świetne grafiki przedstawiające różne zdobycze cywilizacyjne, a więc mamy tu także elementy edukacyjne, które mogą posłużyć do pogadanki na dany temat.

Tytuł: Nowy Wspaniały Świat
Autor: Frederic Guerard
Ilustracje: Anthony Wolff
Wydawca: Foxgames (org. OriGames)
Wiek: 14+(przesada, 9-10 latek poradzi sobie doskonale)
Liczba graczy: 1 – 5 graczy
Czas:ok. 45 minut (jak najbardziej i jest efekt kolejnej partii)

Bardzo dziękujemy! Zaufało nam kolejny raz i wsparło egzemplarzem recenzenckim wydawnictwo:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *